Rondo Sztuki: Hotel Landszaft- wystawa
Od 23 listopada do 5 stycznia
Galeria+
Galeria:
Hotel Landszaft
Hotel Landszaft to projekt grupy młodych artystów, absolwentów i studentów Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach (Agaty Raweckiej, Marty Abramowicz, Ronnie Deelena, Piotra Ceglarka, Piotra Herli, Gosi Kulik, Marka Rachwalika i Łukasza Rzytki), zafascynowanych twórczością filmową Davida Lyncha. Posługując się różnymi technikami: malarstwem, instalacją, projekcjami wideo, przywołują w przestrzeni Galerii+ katowickiego Ronda Sztuki mroczną atmosferę hotelowych pokoi, nocnych klubów i opustoszałych pomieszczeń, w których – niczym w filmach amerykańskiego reżysera – nic nie jest takie, jak wydaje się widzom i nikt nie jest tym, za kogo się podaje. Spod powierzchni zwyczajności wyłaniają się obrazy rodem z sennych koszmarów, surrealistyczne sytuacje i sceny przemocy demaskujące nasze podświadome lęki, marzenia i fobie. Labirynt hotelu staje się figurą ciemnej, wstydliwie ukrywanej strony życia, mrocznych tajemnic i seksualnych obsesji. Zaskakujące zbitki obrazowe, gra światła i cienia, tego, co realne i ostentacyjnie sztuczne, budują nie poddającą się racjonalizacji i jednoznacznemu wytłumaczeniu, pozornie chaotyczną rzeczywistość snu. Jednak to, jak ją zinterpretujemy, co wybierzemy z kalejdoskopu artystycznych wizji, który z pokoi Hotelu Landszaft uznamy za własny i zechcemy zatrzymać się w nim na dłużej, zależy od nas samych.
Niepewność
Pokój Marty Abramowicz
Ślady krwi na podłodze sugerują, że w hotelowym pokoju dokonała się zbrodnia. Nie mamy jednak pewności, czy nie podlegamy halucynacjom, czy sceny przemocy, do jakich doszło w tej przestrzeni, nie są jedynie sennym omamem. Fabuła filmów Davida Lyncha wymyka się logicznej interpretacji, niczego nie można tu być pewnym, także tożsamości bohaterów. Nikt nie jest tym, za kogo się podaje. Kim jest kobieta widoczna na zawieszonych w pokoju zdjęciach? Czy bohaterki Zaginionej autostrady, Renee i, bliźniaczo do niej podobna, a zarazem będca jej przeciwienństwem, Alice, to jedna i ta sama osoba? Widzowie nie otrzymują na te pytania jednoznacznej odpowiedzi, rzeczywistość pozostaje wieloznaczna.
Red Room
Pokój Piotra Ceglarka.
W interaktywnej instalacji z użyciem projekcji czasu rzeczywistego widzowie zostają umieszczeni do przestrzeni jednego z pokoi, w których rozgrywa się akcja Miasteczka Twin Peaks. Jednak, wbrew pozorom, celem tych działań nie jest ich przeniesienie w filmową fikcję, lecz odsłonięcie prawdy o nich samych. W psychoanalizie istotą mechanizmu projekcji jest pozbycie się zagrażających równowadze psychicznej pragnień, myśli czy uczuć przez przypisanie ich innym osobom czy rzeczom. To, co wyparte ze świadomości, kryjące się w cieniu mroczne pożadania i obsesje, w mechanizmie obronnym są przypisywane innym, by ego mogło dokonać integracji niebezpiecznych dla siebie treści i tym samym byśmy mogli stać się pełną osobami.
Nawarstwienia
Pokój Gosi Kulik i Łukasza Rzytki
Na zawieszone w antyramach rysunki symbolizujące to, co utrwalone w kulturze, rzeczywistość mitów i legend, nakładają się pozornie chaotyczne obrazy malarskie. Zza warstw żywych, wpisanych w rytm codziennego życia wydarzeń wyłaniają się archetypiczne wyobrażenia. Wychodząc z założenia, że tożsamość języka i kultury konstytuowana jest przez sferę mitów, artyści akcentują podobienstwo wizualne obu sfer, oddzielonych od siebie jedynie cienką warstwą szyby. To, co już się dokonało, przeszłość, łączy się z tym, co potencjalne, co dopiero wydarzy się w przyszłości. Schematy ulegają nieustannej transformacji, prawda jest nierozróżnialna od fałszu, a głębia okazuje się być konsekwencją wielowarstwowości, powstaje z kolejnych nawarstwień tego, co powierzchowne i naskórkowe. Znaczenia wędrują poprzez warstwy, splatając się w płynnej tkance czasowości.
Koszmar
Pokój Ronnie Deelena.
Bohaterowie filmów Davida Lyncha zamknięci są w labiryntach, z których nie ma wyjścia. W tych misternie skonstruowanych przestrzeniach–pułapkach wszyscy są nieustannie śledzeni, obserwowani, podglądani. Niczym w Benthamowskim Panoptikonie przed wzrokiem nadzorcy nie ma ucieczki, ale – co uzmysławia instalacja Ronnie Deelena - koszmarem jest nie tylko bycie oglądanym, lecz także oglądanie, prowadzące do schizofrenii ukradkowe podpatrywanie cudzych snów i podświadomych wyobrażeń.
Przeniesienie
Pokój Piotra Herli.
W wypełniających pomieszczenie realistycznych obrazach bohaterowie filmów Davida Lyncha zostali umieszczeni w polskich realiach. Typowe dla twórczości amerykańskiego reżysera połączenie różnych planów istnienia uległo wzmocnieniu za sprawą przeniesienia ich w odmienne niż w pierwowzorze realia społeczno-kulturowe. Poczucie dziwności istnienia nie zniknęło, przeciwnie, nasiliło się, uświadamiając nam, że mroczne historie rozgrywajace się w filmach Lyncha w scenerii amerykańskich miasteczek, mogą mieć miejsce wszędzie, mogą przydarzyć się naszym znajomym i nam samym.
Wyobraźnia
Pokój Marka Rachwalika.
Każdy zakamarek hotelu przywołuje inną historię, związany jest z innymi postaciami, innymi wymiarami rzeczywistości. W sitodrukach i malarstwie Marka Rachwalika zaczerpnięty z fantastyki naukowej obraz świata przyszłości, tajemniczej, pustynnej planety Arrakis, miesza się ze scenami rodem z sennych koszmarów. W tej hipnotycznej, nierealnej przestrzeni wszystko wydaje się możliwe, zarówno podróże międzygwiezdne, jak i wyprawy w głąb ludzkiego umysłu, jedyną dla nich granicę wyznacza wyobraźnia widzów.
Zawładnięcie
Pokój Agaty Raweckiej
Rozpanoszone wszędzie malarstwo szczelnie wypełnia przestrzeń pomieszczenia. Jest wszędzie, na ścianach, podłodze, suficie i meblach przeniesionych w trójwymiarową przestrzeń galerii z płaszczyzn obrazów. Malarskie wizje wypełniają niemalarską rzeczywistość, zawłaszczają ją i podporządkowują sobie. Podobnie jak w filmach Davida Lyncha, niczym nieskrępowana wyobraźnia artystki wciaga widzów w alternatywne światy wzrokowych pułapek i sennych omamów.
23 listopada (poniedziałek), godz. 19:00
Wernisaż + koncert LADY AARP
http://www.myspace.com/ladyaarp
Wstęp wolny.
Galeria:Hotel Landszaft