Poczytalność: spotkanie z Weroniką Murek
16 kwietnia 2015, godz. 18:00
spotkanie literackie
Witajcie w świecie nieokiełznanej wyobraźni i nieskrępowanej swobody literackiej. Oto bohaterowie z piekła rodem, balansujący na granicy jawy i snu, życia i śmierci. Kasztaniarz i kosmonauta, trumna z generałem Sikorskim i przygłucha Matka Boska w blasku telewizora dziergająca Jezusowe skarpety. W oszalałym świecie nikogo nie dziwi podwieczorek zapoznawczy dla zmarłych ani teatrzyk oświaty sanitarnej. Weronika Murek niczym nadworny kuglarz słowa miesza style literackie i zwodzi zmysły czytelnika. Doskonała odskocznia od szarości dnia powszedniego.
O książce:
Krótkie, gęste i treściwe – każde słowo na swoim miejscu, co drugie zdanie mocne i celne niczym aforyzm. A wszystko to spowija aura niesamowitości, choć opowiadania te traktują o zwykłym życiu. Debiut bardziej niż obiecujący.
/Dariusz Nowacki/
Debiut Weroniki Murek jest swoistym powrotem surrealizmu i abstrakcji w nowej odsłonie. Nie można odmówić autorce poczucia humoru, sprawności pisarskiej i talentu do pisania krótkich fabuł. „Uprawa roślin południowych metodą Miczurina” to zbiór bardzo ciekawy, świetnie napisany, a że to debiut – dobrze rokujący na przyszłość. Pozostaje czekać i obserwować, w jakim kierunku podąży pisarka w swojej następnej książce.
/Agnieszka Wójtowicz, artpapier.com/
Uprawa roślin...” to debiut Weroniki Murek, a jako debiut – tak świetny, że tym bardziej zasługuje na uwagę. Pamiętajcie o tym, jeśli chcecie. Ale nie musicie, bo tych opowieści nie trzeba dowartościowywać statusem debiutu. Zapamiętajcie szarlatańskiego Miczurina, gdy będziecie chcieli sięgnąć na przykład po gruszkowe jabłka. „Świat jest wielkim zdumieniem”.
/Katarzyna Trzeciak, e.czaskultury/
Weronika Murek — ur. 1989 r. Absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, mieszka w Katowicach. Właśnie zadebiutowała w wydawnictwie Czarne zbiorem opowiadań „Uprawa roślin południowych metodą Miczurina”. Zwolenniczka krótkich form, przeciwnika ozdobników, posiadaczka nieograniczonej wyobraźni, którą nudzi proste odwzorowywanie rzeczywistości.
Polecamy wywiad, który okazał się w „Dwutygodniku”: http://www.dwutygodnik.com/artykul/5727-lubie-jak-sie-nie-zgadza.html