Wilhelm SASNAL w Rondzie Sztuki

od 11 do 21 maja 2017 roku
Rondo Sztuki


Wydaniu książki "15 stuleci. Rozmowa z Wilhelmem Sasnalem" Jakuba Banasiaka towarzyszyć będzie kilka wydarzeń w Rondzie Sztuki.

11 maja, 20:00 - 23:00, księgarnia Tam gdzie zawsze, Sasnalówka

Wydarzenie trochę przewrotnie nazwane "sasnalówką" spotkanie będzie mieć charakter otwartej dyskusji, a rozmowę wzbogaci prezentacja twórczości i czytanie fragmentów najnowszej książki. W spotkaniu udział wezmą m.in.: artysta wizualny, absolwent ASP w Katowicach (dyplom u Andrzeja Tobisa) Bartek Buczek i pisząca dla ArtPapieru Sabina Strózik. Będziemy rozmawiać o artyście, malarzu, filmowcu, ale także twórcy zaangażowanemu politycznie. Spróbujemy zgłębić zjawisko "sasnalomanii", może trochę się jej poddać, a może całkowicie odrzucić mit najbardziej rozpoznawalnego polskiego malarza współczesnego na świecie. Po dyskusji zapraszamy na małe muzyczne "co nieco" przy dźwiękach, które mieszać będzie PHONO.

19 maja, 18:00 - 21:00, spotkanie z Wilhelmem Sasnalem i Jakubem Banasiakiem

Na kolejnym spotkaniu z cyklu POCZYTALNOŚĆ gośćmi będą Wilhalm Sasnal & Jakub Banasiak. Bohater i rozmówca książki "15 stuleci. Rozmowa z Wilhelmem Sasnalem".

„Najlepiej sprzedający się polski malarz”, „najpopularniejszy polski malarz swego pokolenia”, „najbardziej rozpoznawalny na świecie polski artysta” – media przyzwyczaiły nas, że po nazwisku Sasnal zazwyczaj następuje jakieś „naj”. Jest znany, a popularność i ceny, które kolekcjonerzy są skłonni płacić za jego obrazy, coraz częściej przesłaniają jego samego, zamykając go w szczerozłotej szufladzie z nazwą „gwiazdor polskiego malarstwa”.

W rozmowie z Jakubem Banasiakiem Wilhelm Sasnal nie daje się zamknąć w żadnej szufladzie. Odżegnuje się od etykietki dyżurnego popbanalisty czy artysty pokoleniowego, opowiada nie tylko o całej swojej drodze twórczej – od krakowskiej ASP do ostatniego filmu Słońce, to słońce mnie oślepiło – ale także burzy narosłe wokół swego wizerunku mity. Mówi o inspiracjach, o tym, co jest dla niego najważniejsze w tworzeniu, ale także o tym, co go mierzi we współczesnej kulturze. Z jego odważnych, często kontrowersyjnych refleksji wyłania się postać humanisty i dojrzałego, społecznie zaangażowanego artysty, który ani przez chwilę nie osiadł na laurach.

20 maja, 19:30 - 22:30 i 21 maja, 18:00 - 20:00, Przegląd filmów Anki i Wilhelma Sasnalów, Kino ASP w Katowicach, ul. Raciborska 50

20.05

19:30 „Huba” (66 minut)

21:00 „ Słońce to słońce mnie oślepiło” (74 minuty)

21.05

18:00 Zestaw filmów krótkometrażowych Wilhelma Sasnala:

1 Europa, 16 mm, 2007

2 Bonnie and Clyde, 8 mm, 2005

3 Koreks, 16 mm, 2015

4 Nowa Huta, 16 mm, 2005

5 Touch me, 8 mm, 2002

6 Mojave, 16 mm, 2006

7 Untitled (Elvis), 16 mm, 2007

8 Columbus, 16 mm, 2014

Czas trwania: ok 60 minut

"HUBA"

Bohaterami filmu pt. "Huba " jest stary, chory mężczyzna i młoda kobieta z dzieckiem. On odchodząc z fabryki, wyrwany z rytmy pracy, traci kontrolę nad czasem. Nie może spać i jeść. Wysycha. Ona i dziecko są jak zrośnięty organizm. Ale ta bliskość polega na uzależnieniu i nierówności. Dziecko najmocniej wczepione w życie jest żarłoczne i wysysające, uwolniona na chwilę kobieta i tak skazana na przemoc, a Stary, oddzielony od fabryki, nie ma już skąd czerpać siły. Kiedy podejmują próby bycia razem, są jak święta rodzina a rebours. Ich przypadkowe wspólne życie to przenikanie się, zlewanie w jedno opresji. W fimie obserwacji podlega nie tylko monotonna codzienność bohaterów, ale również proces ich życiowej degradacji.

"SŁOŃCE, TO SŁOŃCE MNIE OŚLEPIŁO"

Bohater to człowiek dobrze wytresowany przez własny lęk, który podąża za nim krok w krok. Cień-Prześladowca narzuca rytm, rygor małej stabilizacji. Uciec się nie da. Jedynym rozwiązaniem jest egzystencja na kraju życia. Samotniczy lęk ożywia konieczność codziennego odnajdywania się w rzeczywistości, konieczność wyboru i odgrywania ról. Odnosząc się do "Obcego" Camusa moment zabójstwa w filmie zostaje na chwilę odroczony wizją życia w odpowiedzialności za innego człowieka. Bohater filmu stojąc nad obcym musi wybrać. świat przerasta go, los obcego to ciężar, a bezradność bohatera jest przytłaczająca. Dokonuje brutalnego aktu, by poczuć uglę i wolność. Obcy znika – lęk znika. Ale tylko na chwilę. Co oznacza więc spotkanie z obcym – zarówno w wymiarze jednostkowym, dla człowieka nie angażującego się w rzeczywistość, jak również w szerszym wymiarze społecznym? Kto czeka na wciąż przybywających?

Zapraszamy!
Patroni medialni: http://www.silesiakultura.pl/ http://www.fragile.net.pl/home/ http://artpapier.com/ http://notesna6tygodni.pl/ http://pelniakultury.pl/ http://rynekisztuka.pl/ https://katowice.tvp.pl/ http://www.ultramaryna.pl/ http://kultura.silesia.info.pl/ https://rudaslaska.com.pl/p,s,informacje.html